Jezioro Garda
W drodze na Tarasy Grozy- Pieve
Tarasy Grozy
Pierwszego z nich nie serwują wszędzie o czym mieliśmy okazję przekonać się chcąc zamówić go w innej knajpie...zamiast drinka przyszedł do na kelner imieniem Hugo....i wszystko nam wyjaśnił :) Jednym słowem trzeba uważać gdzie go zamawiać:):)
Oczywiście nie obyłoby się bez włoskich lodów...
Kolejna knajpka jakże urocza w Sirmione...
Dla nieprowadzących oczywiście Spritz
dla prowadzących włoskie cappuccino :)
Salo
Manerba ( która od pierwszego pobytu jest przez nas niezmiennie odwiedzana)
Monte Baldo ( cały czas przez Nas niezdobyta...)
I kilka widoczków:)
Pozdrawiam,
Moniś-ka.
A też mieliśmy tam być.... :( Może następną razą się uda...
OdpowiedzUsuńprześliczne widoki
OdpowiedzUsuńTo musiał być fantastyczny wypad... Cudne ujęcia o niesamowite widoki, pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tylko pozazdrościć takiej podróży. Tarasy grozy chyba bym sobie darowała, bo mam nieco problem z takimi miejscami, za to pozostałe miejsca , niezwykle malownicze, przyciągają mnie bardzo.
OdpowiedzUsuń